Pomysł na wyjazd zapoczątkowała Mama mojej kolezanki z Gimnazjum. Opowiadała ze jej znajoma wyjachała na Cypr i nieźle zarabia. Wiec po lekkiej namowie moich rodziców, poztnowiłem towrzyszyc moim koleżankom w tym zarobkowym wypadzie. Tydzień przed wylotem kupiłem bilety lotnicze i odliczałem dni do wyjazdu. Nie mogłem sie doczekac gdyż miałem w tedy leciec pierwszy raz samolotem. Zanim wyjechalismy do Warszawy jescze ostatni egazmin na studiach i fruuu ku nowej przygodzie :)